Zamek w chmurach

31.07.2016

Tym razem prezentuję wam pierwszy z kilku obrazów, które naszkicowałem podczas moim studiów na Politechnice Poznańskiej w latach 2001-2006.
(no może z paroma wyjątkami).

Szkice_Zamek_001

Zamek w chmurach


Jak widzicie na przedstawionym obrazku rysowałem na kartkach, których używałem na co dzień do notowania wszystkich wykładów i ćwiczeń na uczelni. A więc typowe kartki A4, przeznaczony do wpięcia do segregatora.
Muszę powiedzieć, iż dla osoby uczącej się rysować kratki pozwalają na leprze dobranie rozmiaru rysowanego przedmiotu, jak i jego usytuowaniu w przestrzeni. Poza tym uczyłem się rozmieszczenia rysowanego  przedmiotu względem kartki ( czyli mówiąc prościej – dzięki takim próbom obiekt nie wybiegał poza obrys kartki).
Zamek w chórach narysowałem na jakimś nudnym wykładzie, gdzie po prostu moje ciało było konieczne jako statystyka w obecności na sali…
Muszę przyznać, iż nie jest to wielkie dzieło, ale o ile sobie przypominam i patrząc na detale rysunku, tworząc ten obrazem próbowałem nauczyć się rysować skały ( różne formację), oddać detaliczność kamiennych murów, czy choćby rysować bryły w perspektywie.
Możecie mnie wyśmiać, ale bez takich obrazków nie byłem w stanie namalować czegoś lepszego. I w tym momencie powiedzenie „trening czyni mistrza” jest jak najbardziej prawdziwe ( z tym wyjątkiem, że aż tak gorliwie nie trenowałem i jeszcze nie osiągnąłem jakiegoś zadowalającego poziomu, a wszystko przez to że zająłem się grafiką komputerową).

Może teraz opowiem coś o samym Zamku. koncepcja prosta jak budowa cepa – Zamek z licznymi wieżami na szczycie urwistej góry, ze ścieżką doń prowadzącą. Oczywiście ścieżka pokręcona jak splątane kable od słuchawek. Efekt końcowy -chyba udało mi się osiągnąć zamierzony cel; słoneczko za chmurami  dodałem gratis 🙂
Jeśli przyjrzycie się lewemu dolnemu bokowi, to zobaczycie nawet karawanę idącą w stronę Zamku.

Szkice_Zamek_002

Zamek w chmurach – mapa

Nie powiedziałem jeszcze o dwóch rzeczach:
Pierwsza to fakt, iż kartki A4 nie mają formatu 16:9 , a więc pierwotny obraz troszkę przyciąłem… zamiast pokazać Wam oryginalny rozmiar. Mój postępek tłumacze tym, iż obciąłem pustą przestrzeń po prawej stronie. Jedynym poszkodowanym jest słońce, które w oryginale tworzyło pełną kulę…  Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Druga to Mapa zamku/ rzut z góry, który był dla mnie zaskoczenie. Otóż nie pamiętałem, iż wykonałem taki rysunek. Dopiero odwracając kartkę do skanera, spostrzegłem, iż na jej odwrocie znajduję się rozrysowana topografia Zamku. Jak możecie sobie popatrzeć, rozrysowałem ustawienie wierz i murów, oraz całą ścieżkę dojazdową.

Na koniec dodam, że te plamy smug ujawniły się dopiero po zmianie ustawień jasności i kontrastu. Była to czynność konieczna, gdyż oryginalny zeskanowany obraz był dużo bledszy, a tym samym nieczytelny.
Niestety nie mogę sobie przypomnieć dlaczego takie rozmycie powstało. Jedną rzeczą która przychodzi mi na myśl, to możliwość iż w tym miejscu dotykałem nadgarstkiem kartkę, bo musicie wiedzieć, że nie wszystko rysowałem na kartce ułożoną tak jak ją widzicie, ale często obracałem kartkę i rysowałem od boku i pod innymi kontami.

PS. Ten wpis i kolejne będą prezentowały moje szkice, gdyż mogę dzięki nim wrócić wspomnieniami do tamtych wspaniałych chwil, jak i pochwalić się kolekcją różności którą kiedyś narysowałem.
Obrazy prezentuję również z bardziej prozaicznego punktu – obecnie w modelach 3d przypisuję koordynaty mapowania, a więc efekt który bym mógł Wam zaprezentować, nie różnił by się w ogóle od tego co już Wam wcześniej pokazywałem ( przynajmniej do momentu nadania tekstury).

Mam nadzieje, że do tego czasu wytrzymacie.

Dodaj komentarz