3.10.2014
Gepard to nazwa opancerzonego transportera ( ATV Armored Transport Vehicle) z napędem na osiem kół.
Szkice koncepcyjne powstały w latach 2002-2006, dokładnie nie pamiętam kiedy.
Wzorowałem się głównie na typowych ośmio kołowych transporterach, które można obecnie napotkać, a więc dość spójny opływowy kadłub, z drobnymi nadbudówkami na kokpit kierowcy oraz wyrzutnie rakiet znajdującą się z tył pojazdu. Jak widać na rysunku powiększyłem koła, bo wydawało mi się że mniejsze odpowiedniki nie nadawały masywności całemu pojazdowi. Koła ustawiłem w większym rozstawieniu (patrząc od przodu), przez co pojazd zyskał na stabilności.
Następnie, mając już nakreślony ogólny kształt, rozpocząłem rozwijać myśl:
Tym krokiem uzyskałem już zamyślony kształt, a więc dość kwadratową bryłę, z nadbudówkami. Dodałem większą kopułę w przedniej części pojazdu, dzięki czemu zwiększyłem miejsce w części dowodzeniowej pojazdu, natomiast kabina kierowców została podzielona na dwie części: lewą i prawą, którą znacznie wysunąłem ku przodowi. W środkowej części umieściłem boczne drzwi, dzięki czemu piechota będzie mogła opuszczać sprawnie transporter. Największą zmianę dokonałem z tył pojazdu, a mianowicie zrezygnowałem z wyrzutni rakiet. Stwierdziłem, że głównym uzbrojeniem będzie obrotowa wieżyczka znajdująca się w centrum pojazdu, którą będzie można wymieniać w zależności od okoliczności. Dlatego też, mając do dyspozycji praktycznie cały wolny tył, postanowiłem, iż pojazd powinien być bardzo szybki ( stąd nazwa „Gepard” ) przez co potrzebuje miejsca na dopalacze, jak i generatory osłon, czy ogólnie miejsce do generowania dużej ilości energii. Może za bardzo moje myśli skierowały się ku Batmobilowi, i mimo, że ten pomysł może się wydawać niedorzeczny, sama myśl, że można wcisnąć guzik i w paru sekundach przyspieszyć do znacznych prędkości, oraz wyskoczyć na wzniesieniach była dość kusząca.
Jak widać na załączonym obrazku dopalacze są umieszczone symetrycznie po bokach w górnej części pojazdu, a zbliżenie na nie znajduje się ciut niżej.
Po pewnym czasie postanowiłem dorysować parę szczegółów.
Od lewej strony widać różne rodzaje bieżnika, oraz mniejsze rysunki przedstawiające sposób zawieszenia. Dwie płyty, to sposób podziału „paneli”, które miały się znaleźć na bocznej rampie prowadzącej do drzwi.
Na samym początku ustaliłem, że nie będzie głównego silnika, oraz żadnych wałów napędowych prowadzących do kuł. Stwierdziłem, że koła są na tyle duże, że w każdym z nich zmieści się silnik elektryczny, dlatego też obrotową częścią koła miał być sam bieżnik, a obręcz na której się trzyma będzie bardzo płytka i nie będzie dochodzić do środka. Natomiast kołpak jest tuż częścią nieruchomą. Jak dotąd nadal nie jestem pewien ostatecznego wyglądu, próbowałem trójkątnego motywu, z widocznymi śrubami mocującymi; z bardziej panelowo / puzzlowym, jak i w kształcie litery „X”. Pamiętam nawet, że rozmyślałem nad opcją wysuwanego działka Phaserowego. Po prawej stronie rysunku znajduje się kolejny problem, nad którym rozmyślałem, a więc sposób połączenia zawieszenia z silnikiem; czy ma być bardziej sferyczny czy kwadratowy aby umożliwić skrętność koła, oraz jak będzie wyglądał sam przekrój koła. Jak wspominałem wcześniej, Obręcz miała być ruchoma i w jakiś sposób miał być na nią przekazywany moment obrotowy, oraz jakoś połączony hamulec. silnik znajduje się w centralnej koła, z przodu i z tył miały znajdować się pokrywy, a wszystko miało być przymocowane do ośki, która miała być skrętna i połączona ze wspominanym wcześniej zawieszeniem… brzmi skomplikowanie ?
A jednak wszystko znajduje się na tym rysunku i w moim przekonaniu, to będzie działać. Na koniec mała ciekawostka: rozważałem napis na oponie, przeznaczonej do terenów miejskich i pustynnych, stąd nazwa „Mavron Dune/City 5000”.
Kolejnym krokiem, było dopracowanie wcześniej wspomnianych dopalaczy:
Przez długi czas nie dawała mi spokoju pewna myśl: „Dysze są dość wrażliwą częścią pojazdu i nie mogą być odsłonięte w czasie kiedy nie są potrzebne”. Z tego to powodu, postanowiłem je „zapakować” w zgrabne pancerne opakowanie, której klapa będzie się unosić do góry, a następnie większa część będzie się cofać, odsłaniając rozgrzewające się dysze. Sama dysza będzie wyposażona w klapy, które będą kierowały spalinami… Tak przyśniło mi się że pojazd też będzie mógł też operować w przestrzeni kosmicznej, dlatego zdolność kierowania odrzutu wydała mi się konieczna. Z drugiej strony jest to dodatkowe zamknięcie i ochrona dysz, np. w przypadku kiedy są one jeszcze zbyt gorące, aby zamknąć głównym opancerzeniem.
Mały wycinek kartki ukazuje migacze o dość futurystycznym opancerzonym kształcie; w końcu ten pojazd miał też w razie konieczności poruszać się po miejscach ulicach.
Na tym etapie zakończyłem szkicowanie szczegółów, gdyż resztę wolałem opracować na bieżąco modelując pojazd w 3D.